Nasza historia rozpoczyna się w 1997 r. Obecny właściciel, Zdzisław Szymulański, wykupił ziemię wraz z zabudowaniami gospodarczymi po byłej spółdzielni rolniczo-produkcyjnej nieistniejącej od 7 lat. Można śmiało wyjść z tezą, że w tamtym czasie przyświecała mu melodia znanej, wtedy jeszcze nieistniejącej piosenki, ,,tu narazie jest ściernisko ale będzie San Francisco".

 

260 hekatrów pięknych terenów, kilka starych budynków oraz wizja aby stworzyć tutaj stadninę koni. To wystarczyło aby rozpocząć tworzenie tego wyjątkowego miejsca.

 

Pierwsze konie w zrujnowanej stajni, stara owczarnia przerobiona na krytą ujeżdżalnię. Tak zaczęła się nasza przygoda. Mimo braku miejsc noclegowych, Łukoraj (ówczesna nazwa ośrodka) stawał się coraz bardziej popularnym miejscem. Oprócz nauki jazdy konnej, w stadninie zaczęto organizować hubertusy oraz inne imprezy jeździeckie, które cieszyły się bardzo dużym zainteresowaniem. Do San Francisco jeszcze trochę brakowało... ludzie spali w przyczepach, warunki były dosyć surowe, a mimo wszystko klimat tego miejsca sprawiał, że chciało się przyjeżdżać po więcej.

 

Z czasem powstała pierwsza prawdziwa baza noclegowa. W 2001 roku stary spółdzielczy biurowiec przerobiony został na dzisiejszy ,,Dom Jeźdźca". Od tego czasu nieprzerwanie świadczymy usługi rekreacyjno-wypoczynkowe dla naszych gości.

 

W roku 2007 z powodzeniem zaczęliśmy organizować pierwsze obozy jeździeckie, które mają u nas miejsce po dziś dzień. Rok 2007 to również początek naszych bieszczadzkich rajdów długodystansowych.  

 

W roku 2011 na terenie Doliny Koni powstał 3 gwiazdkowy hotel. W nawiązaniu do tradycji i historii terenów dawnych ,,Kresów Wschodnich" właściciel wybudował osadę turystyczną w architektonicznej postaci chutoru kozackiego. Hotel Chutor Kozacki powstał z ideą stworzenia klimatu kozaczyzny przyjaznego wszystkim gościom. Więcej o Chutorze przeczytasz tutaj .

 

Tym samym ośrodek znajdujący się w Łukowem, ze starych spółdzielczych budynków przeobraził się
w destynację mającą znaczny wpływ na turystykę całego województwa podkarpackiego.

​

Dolina Koni to tradycja, przestrzeń, przyroda i wyjątkowe zwierzęta. Obecnie jest to także ośrodek rekreacyjno-wypoczynkowy z rozwiniętym zapleczem noclegowym o zróżnicowanym standardzie. Stadnina koni zapewnia szeroką ofertę jeździecką, a liczne atrakcje takie jak kort tenisowy czy rowerowe przejażdżki pozwalają aktywnie spędzać wolne chwile.

​

Jest to także idealna baza wypadowa do zwiedzenia innych bieszczadzkich urokliwych miejsc.

To wszystko sprawia, że na przestrzeni lat Dolina Koni stała się jednym z najciekawszych punktów na bieszczadzkiej mapie.

 

Od czasu powstania ośrodka zmieniło się wiele... Pewne wartości pozostają jednak niezmienne.

Piękne tereny, bieszczadzki klimat, zadbane konie i zadowoleni goście.

​

​

Zobacz nasze archiwalne zdjęcia